Jakiś czas temu, jako prezent na urodziny koleżanki powstał tort "Prezent" ;) Moim skromnym zdaniem prezenty robione własnoręcznie dają obdarowanemu więcej radości, a i goście też mieli uciechę, tak więc pomimo braku czasu zdecydowałam się go zrobić.
Wnętrze tortu to trzy warstwy słodkości: Pierwsza to biszkopt przełożony bitą śmietaną z dodatkiem białej czekolady ma której znalazły się brzoskwinie i banany, Druga to krem budyniowy, waniliowy z galaretką i ostatnia Trzecia warstwa jest powtórzeniem pierwszej.
Zdecydowałam się na stonowaną dekorację wykonaną z masy cukrowej, czyli czarne opakowanie prezentu z białą wstążką i kokardą.
Jeżeli chodzi o biszkopt, to robię go z przepisu na tak zwany biszkopt rzucany. Tak rzucany, czyli po upieczeniu biszkoptu należy go w formie "upuścić" na ziemię :D Nie powiem miałam opory za pierwszym razem, ale spróbowałam i od tamtej pory nawet nie testuje innych przepisów na biszkopty, gdyż ten jest prosty, nie opada i zawsze wychodzi :)
Pozdrawiam !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz