Tort zamówiony i zrobiony na ostatnią chwilę :) Zawsze to trochę stresu ale na szczęście się udało. 40-stka zobowiązuje więc i tort, choć robiony na szybko, to naprawdę piękny.
Wnętrze tortu to jasny biszkopt przełożony bitą śmietaną z mascarponem i dla przełamania słodkości z frużeliną z kwaśnych owoców leśnych do których dodałam odrobinę owoców z nalewki :D
Dekoracja tradycyjnie z masy cukrowej.
Tort miał nie być śłitaśno- różowy. Monia zdecydowała się na kolor niebieski, kwiatka i kokardę.
Zdecydowałam, że kwiatki będą trzy, bo tort duży, i żeby nie było zbyt słodko, a jednak, żeby było elegancko kwiaty są w kolorze biszkoptowym.
Napis zgodnie z życzeniem jubilatki "Moja 40-stka"
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz