Rodzice Jagody postanowili ją ochrzcić, a taka uroczystość zasługuje na wyjątkową oprawę, w tym tort w moim wykonaniu :)
Wnętrze to frużelina z truskawek i jagód z kremem śmietankowym.
Dekoracja oczywiście z masy cukrowej.
Wzór przesłała mama Jagody.
Ja oczywiście wprowadziłam pewne zmiany, ale ogólny zarys pozostał taki sam.
Wyszło tak jak miało być, czyli uroczo i z klasą.
Rodzinie tort bardzo się podobał.
I smakował.
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz