Rok temu robiłam roczkowy tort Igora, wtedy padło na misia, w tym roku na ulubioną postać Igora czyli Strażaka Sama.
Wnętrze tortu to jasny biszkopt przełożony bitą śmietaną z nutą czekolady i borówkami.
Dekoracja oczywiście z masy cukrowej.
Na torcie nie mogło zabraknąć Sama i wozu, które oczywiście nie zostaną zjedzone a odłożone do pudełka na pamiątkę.
Z mamą Igora- Kasia zdecydowałyśmy się na tort z cegły z palącymi się oknami, które Sam będzie gasił.
Tak więc Sam wspiął się po drabinie na górę wraz z wężem i zaczął gasić pożar :)
Jestem bardzo zadowolona z efektu, naprawdę jest to jeden z tych tortów które napawają mnie dumą :)
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz