Co Ania chciała dostać na urodziny? Książkę Mistrz i Małgorzata :) Arek postanowił spełnić jej życzenie w niekonwencjonalny sposób ;)
Wnętrze tortu to już klasyka w moim wykonaniu czyli bita śmietana z mascarponem oraz frużeliną tym razem z owoców leśnych z dodatkiem owoców z nalewki.
Dekoracja oczywiście z masy cukrowej. Miałam przy niej pełną dowolność, jedyne wytyczne dotyczyły tego, żeby była to książka Mistrz i Małgorzata z dedykacją dla Ani.
Zdecydowałam się spróbować odtworzyć okładkę książki- czarną z dobrze widocznymi oczami i lekkim zarysem kota. Co prawda mój kot nie jest idealny, ale całość wyszła cudownie.
Arkowi się podobało, ciekawe co powie Ania :)
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz