Nadeszły 60-te urodziny Teścia. A to jak wiadomo zobowiązuje... i bądź tu mądra i wymyśl tort :) A, że teściu budowlaniec to...
Wnętrze tortu to ciemny biszkopt przełożony bitą śmietaną z truskawkami (miały być malinki, ale niestety nie znalazłam świeżych).
Dekoracja oczywiście z masy cukrowej.
Cały tort jest w kolorze cegły, lekko przybrudzony. Dookoła mamy drewniane deseczki, do których gwoździkami jest przybity napis "sto lat". Na wierzchu podstawowe narzędzia- młotek i śrubokręt. nie mogło zabraknąć też "60-tki" z gwoździ, tak się śpieszyłam, że aż nie powbijałam ich do końca ;)
Teściu zachwycony, a i gościom smakowało :)
Pozdrawiam!
cudny. Jak zawsze fantastycznie wygląda i wiem, że na pewno był smaczny :)
OdpowiedzUsuń